CIEMNO CIEMNIEJ MIMO TO CIEMNIEJ
JEST CORAZ CIEMNIEJ
CIENIE SĄ CORAZ GŁĘBSZE
ODCZYTY FOTONÓW NEGATYWNE
Dzisiaj zajmiemy się przebiegiem incydentu. Wiemy, iż G został po nim wymazany z tego świata, oraz, że Sans i Alphys w nim uczestniczyli
G mógł przeceniać możliwości. Może chciał wszczepić sobie DUSZĘ człowieka, ówcześnie pozbywając się swojej oryginalnej? Wyjaśniałoby to ekstraktor DETERMINACJI, dodatkowo, na moje szczęście, można zrobić niezły, dramatyczny dialog, dlatego pozostanę przy tej opcji.
G uruchomił machinę. Do pomieszczenia wbiegają Alphys i Sans, chcą ją wyłączyć. G ich powstrzymuje. Wygłasza przemowę o pokonaniu ludzi za pomocą ich własnej broni - DETERMINACJI. Chce ją sobie wszczepić, ówcześnie pozbywając się swojej starej, słabej, potworzej DUSZY, za pomocą ekstraktora DETERMINACJI. Machina rozpoczyna działanie. DUSZA jest spoiwem ciała, bez niej ciało potwora się rozpada, rozpływa. Jego głowa zaczyna pękać. Prawa część zaczyna odpadać, powoli przesuwając się w dół. Jego twarz zastyga w wyrazie szczęścia, w uśmiechu. Jego DUSZA została oddzielona od ciała. Jednakże efekty były inne, niż chciałby tego naukowiec. DUSZA rozpoczęła wieczną wędrówkę po świecie UNDERTALE, przemierzając nie tylko znane nam lokacje, ale też ukryte zakątki tego świata - w tym pokój 269. Natomiast jego ciało włóczy się do tej pory po laboratorium. Interaguje z nami, z GRACZEM, gdy położymy się w łóżku, w prawdziwym labolatorium.
Cóż, to tyle na dzisiaj
Trzymajcie się, bądźcie zdrowi
Pozdrawiam
Habuba Habubabidingdong III