Asriel jest końcowym bossem dostępnym jedynie w Prawdziwej Pacyfistycznej Ścieżce. Ma on swoje dwie formy - zaraz po transformacji oraz God of Hyperdeath. Posiada maksymalne statystyki, jakie są tylko możliwe w grze, przez co jest najpotężniejszą postacią w Podziemiu.
Asriel używa w walce kilkunastu różnorodnych ataków.
Pierwszym są płomyki ognia opadające na gracza z góry ekranu. Identyczny rodzaj ataków wykorzystuje Toriel.
Asriel może również użyć tzw. Star Blaze: wypuszcza wtedy spadające gwiazdy, które następnie rozpadają się na mniejsze gwiazdki. Ostatnia gwiazda rozbija się na krąg malutkich gwiazdek.
Ponadto boss używa też laserów - atakują one gracza, lecz zawsze, zanim się pojawią, na dole ekranu pokaże się znak [!] pozwalający na szybki unik. Początkowo są małe, lecz potem zwiększają się. Alternatywną formą tego ataku jest cała fala laserów, które następnie kumulują się w jednym miejscu, aby wreszcie spowodować pojawienie się dużych laserów zaraz po sobie.
Do walki Asriel używa również szabli, którą uderza po lewej lub prawej części ekranu. Zaraz po tym pojawiają się malutkie gwiazdki atakujące gracza.
Oprócz tego zdarza mu się ładować ogromne działo, które po wcześniej ukazanych wiązkach światła wypuszcza małe obiekty. Pod koniec tego ataku Asriel wypuszcza ogromny, tęczowy laser.
Ostatnim atakiem Asriela w przetransformowanej postaci jest Hyper Goner - broń przypominająca równocześnie Gaster Blasters i twarz Asriela. Dzięki temu wchłania on każdą duszę w Podziemiu i przyjmuje formę "Boga Hiperśmierci".
W nowej postaci boss używa ataku Angel of Death - z jego łap wypuszczane są tęczowe komety, atakujące gracza z obydwu stron. W silniejszej wersji tego ataku Asriel wypuszcza znaczniej więcej komet w tym samym czasie, powodując "uwięzienie" duszy. Pod koniec siła ataku znacznie słabnie, pocisków jest zaledwie kilka.
Następnie używa on identycznego ataku, co na samym początku. Różnica polega na tym, że nie próbuje nawet trafić gracza płomieniami, które go skutecznie wymijają. To samo działo się podczas walki z Toriel w czasie oszczędzania jej.
Asriel używa również ogromnego lasera, która zapełnia cały ekran i ciągle się zwiększa, przez co niemożliwa jest ucieczka od niego. Jednakże nie można w ten sposób zginąć - obrażenia naliczane są w taki sposób, że pomimo posiadania mniej niż 1 HP gracz wciąż żyje.
Strategia[]
Protagonista ma dwie opcje w menu ZACHOWANIA:
Nadzieja: przywraca 1 HP i zmniejsza obrażenia otrzymane w następnej turze o 1.
Marzenie: przywraca 4 HP i wypełnia wyposażenie Last Dream przywracającym 17 HP po użyciu.
Niemożliwa jest śmierć ani zabicie Asriela, jedyną opcją jest przetrwanie jego ataków. Po "śmierci" gracza wraca on do walki z pełnym HP w miejscu, gdzie zginął.
Cytaty[]
Uwaga! Poniżej znajduje się fanowskie tłumaczenie. Oryginalny tekst znaleźć można tutaj.
Przed walką[]
Poniższa lista rozwijana może zawierać spoilery.
Asgore:Człowieku... Miło było cię poznać. Do widzenia.
(Kula ognia uderza Asgore'a. Pojawia się Toriel.)
Toriel:Cóż to za nieszczęsne stworzenie, torturujące takie biedne, niewinne maleństwo... Nie obawiaj się, moje dziecię. Oto ja, TORIEL, Twoja przyjaciółka i strażniczka. Na początku pomyślałam że pozwolę Ci odbyć swoją podróż samemu... Ale nie mogłam przestać się o ciebie martwić. Twoja przygoda musiała być taka zdradliwa. ... i ostatecznie, obciążyłaby cię okropnym wyborem. Aby opuścić to miejsce, musiał(a)byś odebrać życie innej osobie. Musiał(a)byś pokonać ASGORE'a. Jednakże... Zorientowałam się... Nie mogę na to pozwolić. Nie jest w porządku poświęcenie kogoś tylko po to aby ktoś mógł opuścić to miejsce. Czy nie jest to tym, czemu próbowałam zapobiec przez ten cały czas? Więc, teraz, przerwijmy tę walkę. Jak okropny ASGORE by nie był... On także zasługuje na litość.
Asgore:Tori... Wróciłaś...!
Toriel:Nie "Torij" mnie, Dreemurr! Ty żałosny szczeniaku. Jeżeli naprawdę chciałeś uwolnić nasz gatunek... Mogłeś przejść przez barierę po tym, jak zdobyłeś JEDNĄ DUSZĘ... ... wziąć sześć DUSZ od ludzi, wtedy wrócić i uwolnić wszystkich pokojowo. Ale zamiast tego, zmusiłeś wszystkich do życia w beznadziei... Bo wolałeś czekać tutaj, potulnie mając nadzieję że następny człowiek nigdy nie przyjdzie.
Asgore:... ... Tori... Masz rację... Jestem nieszczęsnym stworzeniem... ... ale, czy myślisz że możemy być chociaż ponownie przyjaciółmi?
Toriel:Ten głos...!! Witaj. Myślę że możemy... Się znać?
Sans:och hej... ja także poznaję twój głos.
Toriel:Jestem TORIEL. Tak miło mi cię poznać.
Sans:nazywam się sans. i, uch, tak samo.
Toriel:Och! Poczekaj, w takim razie...! To musi być twój brat, Papyrus! Witaj, Papyrus! Tak miło mi w końcu cię poznać! Twój brat tak dużo mi o tobie powiedział.
Papyrus:WOWIE... NIE MOGĘ UWIERZYĆ ŻE KLON ASGORE'A WIE KIM JESTEM!!! TO NAJLEPSZY DZIEŃ W MOIM ŻYCIU!!!!!!!
Toriel:Hej, Papyrus... Czym szkielet pokrywa swój dach?
Papyrus:HMMM... ŚNIEGOODPORNYMI PŁYTKAMI???
Toriel:Nie, głupolu! Szkielet pokrywa swój dach... STRACH-ówkami!
Papyrus:ZMIENIŁEM ZDANIE!!! TO NAJGORSZY DZIEŃ W MOIM ŻYCIU!!!
Undyne:No weź, ASGORE! Będzie w porządku! Jest mnóstwo ryb w morzu...
Alphys:T-tak, ASGORE!! Undyne ma całkowitą rację z tymi rybami! C-czasami musisz po prostu, uch... Przestać uganiać się za włochatymi potworami bossami i, uch... Po prostu poznać naprawdę uroczą rybę...? ... To metafora.
Undyne:?????????????? Cóż??? Uch??? Chyba??? Jeśli chcesz??? Wtedy???? Nie wstrzymuj się!!!
(Alphys i Undyne próbują się pocałować, ale Toriel interweniuje)
Toriel:C-czekajcie! Nie przed człowiekiem!
Alphys:Uchh, racja! P-przepraszam, dałam się trochę ponieść.
Toriel:Hi hi hi. Moje dziecię, wygląda na to że musisz tu na trochę zostać. Ale patrząc na tych wszystkich wspaniałych przyjaciół, których udało ci się zdobyć... Myślę... Myślę, że możesz tu być szczęśliwy/a.
Alphys:H-hej, to mi przypomniało. Papyrus... TY po wszystkich zadzwoniłeś, prawda? Cóż, poza, uch, nią. Uch, tak czy siak... Jeżeli przyszłam tu przed tobą... Skąd wiedziałeś aby po wszystkich zadzwonić?
Papyrus:PO PROSTU POWIEDZMY... MAŁY KWIAT MI POMÓGŁ.
Flowey:Wy IDIOCI. Kiedy wy mieliście swoje małe pif-paf... Wziąłem ludzkie DUSZE! I teraz, nie tylko TE są pod moją kontrolą... Ale także DUSZE wszystkich twoich PRZYJACIÓŁ także będą moje! Hi hi hi. I wiesz, co jest najlepszą częścią? To twoja wina. Ponieważ SPRAWIŁEŚ/AŚ ŻE cię pokochali. Cały czas spędzony przez ciebie na słuchaniu ich... Dodawaniu im odwagi... Dbaniu o nich... Bez tego, nie przyszliby tu. I teraz, z duszami ich ludzi... Osiągnę moją PRAWDZIWĄ FORMĘ. Hi hi... Hę? DLACZEGO wciąż to robię? Nie rozumiesz? To wszystko to tylko GRA. Jeżeli opuścisz z satysfakcją podziemie, "wygrasz" grę. Jeżeli "wygrasz," nie będziesz już chcieć nigdy więcej ze mną "grać". I co ja wtedy zrobię? Ale ta gra między nami NIGDY się nie skończy. Będę trzymać zwycięstwo tuż przed tobą, w twoim zasięgu... I rozerwę je zanim zdążysz po nie sięgnąć. Tak w kółko, i w kółko, i w kółko... Hi hi hi. Posłuchaj. Jeżeli UDA ci się mnie pokonać, dam ci twoje "szczęśliwe zakończenie." Sprowadzę twoich przyjaciół z powrotem. Zniszczę barierę. Wszyscy w końcu będą usatysfakcjonowani. Ale to się NIE wydarzy. Ty...! Zatrzymam cię bez względu na wszystko!
(Otacza DUSZĘ protagonisty pociskami przyjaźni)
Flowey:Nawet jeżeli oznacza to zabicie cię 1,000,000 razy!!!
(Powtarza atakowanie protagonisty aż Toriel interweniuje)
Flowey:Co?
Toriel:Nie obawiaj się moje dziecię... Nie ważne co się stanie... Zawsze tu będziemy aby cię chronić!
(Flowey atakuje ponownie, ale Papyrus interweniuje)
Papyrus:TO PRAWDA, CZŁOWIEKU! MOŻESZ WYGRAĆ!! PO PROSTU ZRÓB TO CO JA, BYM ZROBIŁ... WIERZ W SIEBIE!!!
Undyne:Hej! Człowieku! Jeżeli udało ci się pokonać MNIE, możesz zrobić WSZYSTKO! Więc się nie martw! Jesteśmy z tobą na całego!
Sans:hę? jeszcze nie pokonałeś/aś tego gościa? no dalej, ten dziwak nic na ciebie nie ma.
(Flowey atakuje ponownie ale Alphys interweniuje)
Alphys:Technicznie, niemożliwym jest dla ciebie pokonanie go... A-ale... Jakoś, wiem że możesz to zrobić!!
Asgore:Człowieku, dla przyszłości ludzi i potworów...! Musisz pozostać zdeterminowany/a...!
(Snowdrake, Shyren, Vulkin, Monster Kid, RG 01, Muffet, Greater Dog i Froggit pojawiają się i przywracają utracone HP protagnisty) * Shyren:La la la la! * Vulkin:My też tu z tobą jesteśmy! * Monster Kid:No dalej, poradzisz sobie! * Muffet:MUSISZ wygrać! * RG 01:Możesz to zrobić! * Froggit:'Ribbit.
Flowey:Urrrgh... NIE! Niewiarygodne!! To nie może się dziać! Wy... Wy...!
(Scena się zatrzymuje)
Flowey:Nie wierzę że wy wszyscy jesteście tacy GŁUPI.
(Flowey absorbuje DUSZE potworów i zabiela ekran.)
Flowey:WSZYSTKIE WASZE DUSZE SĄ MOJE!
(Scena z przetransformowanym Flowey'm)
W końcu. Byłem taki zmęczony byciem kwiatem.
Czołem. <Imię gracza>, jesteś tam? To ja, twój najlepszy przyjaciel.
(Błysk)
ASRIEL DREEMURR
Walka[]
Poniższa lista rozwijana może zawierać spoilery.
Wiesz... Nie obchodzi mnie już zniszczenie tego świata.
Po tym jak cię pokonam i zyskam maksymalną kontrolę nad linią czasową... Po prostu chcę wszystko zresetować.(Przed Szablą Chaosu)
Cały twój postęp... Wspomnienia wszystkich. Sprowadzę to wszystko do zera!
Wtedy możemy zrobić to WSZYSTKO od nowa.
I wiesz co jest w tym najlepsze? ZROBISZ to.(Przed Pogromcą Chaosu)
I wtedy znowu ze mną przegrasz.(Przed Szablą Chaosu)
I znowu.
I znowu!!!
Bo chcesz "szczęśliwe zakończenie.
Bo "kochasz swoich przyjaciół.
Bo "nigdy się nie poddajesz.
Czy to nie jest wspaniałe? Twoja "determinacja." Moc, która pozwoliła ci zajść tak daleko... Będzie powodem twojego upadku!
Teraz, WYSTARCZY wygłupów! Czas wyczyścić tę linię czasową raz i na zawsze!
... nawet po tym ataku, wciąż stoisz mi na drodze...? Wow... w tobie NAPRAWDĘ jest coś specjalnego. Ale nie nabieraj pewności siebie. Aż do teraz używałem tylko ułamka mojej PRAWDZIWEJ mocy! Zobaczy, ile może zrobić twoja DETERMINACJA przeciwko TEMU!!'
(Angel of Death)
Urah ha ha... Podziwiaj moją PRAWDZIWĄ moc!
Czuję to... Za każdym razem kiedy giniesz, twoja więź z tym światem staje się coraz słabsza. Za każdym razem kiedy gniesz, twoi przyjaciele zapominają cię nieco bardziej. Twoje życie się skończy tutaj, w świecie gdzie nikt cię nie pamięta...
Wciąż się trzymasz...? W porządku. Za parę chwil, ty także wszystko zapomnisz. Ta postawa będzie ci dobrze służyć w twoim następnym życiu!
Ura ha ha... Wciąż!? No dalej... Pokaż mi jak dobra twoja DETERMINACJA jest teraz!
(Protagonista ocala swoich przyjaciół)
Hę? Co ty robisz...?(W czasie ocalania kogoś jeszcze)
Co... co ty zrobiłeś/aś?
Co to za uczucie...? Co się ze mną dzieje?
Nie! NIE! Nie potrzebuję NIKOGO!
PRZESTAŃ! Odejdź ode mnie! Słyszysz mnie!? Rozerwę cię na kawałki!
... ... <Imię gracza>... Wiesz czemu to robię...?
Dlaczego walczę aby cię tu zatrzymać... ?
Robię to...
Bo jesteś specjalny/a, <Imię gracza>.
Tylko ty mnie rozumiesz.
Z tylko tobą jest fajnie się bawić.
... Nie... To nie TYLKO to. Ja.... Ja... Robię to, bo dbam o ciebie, <Imię gracza>!
Dbam o ciebie bardziej niż ktokolwiek inny!
Nie jestem gotowy żeby to się skończyło. Nie jestem gotowy na twoje odejście.
Nie jestem gotowy żeby znowu się pożegnać z kimś takim jak ty...
Więc, proszę... PRZESTAŃ to robić...
I PO PROSTU POZWÓL MI WYGRAĆ!!!(Przed Hyper promienieniem (nieoficjalna nazwa))
PRZESTAŃ!'
PRZESTAŃ TERAZ!!!
... <Imię gracza>...
Jestem taki samotny, <Imię gracza>...
Tak bardzo się boję, <Imię gracza>...
<Imię gracza>, ja...
Ja...
Po walce[]
Poniższa lista rozwijana może zawierać spoilery.
[Po walce]
Jest mi tak przykro.
Zawsze byłem beksą, czyż nie, <Imię gracza>?
...
Wiem.
Właściwie nie jesteś <Imię gracza>, prawda?
<Imię gracza> odeszła/odszedł już dawno temu.
...
Um... co...
Jak masz na imię?
...
"Frisk"?
To...
Ładne imię.
...
Frisk...
Nie czułem się tak jak teraz od dłuższego czasu.
Gdy byłem kwiatem, nie miałem duszy.
Byłem pozbawiony mocy pozwalającej mi kochać innych ludzi.
Powróciło nie tylko moje współczucie...
Mogę poczuć to u każdego potwora.
Oni tak bardzo o siebie dbają.
I... o ciebie też, Frisk.
...
Chciałbym ci powiedzieć, co do ciebie czują.
Papyrus... Sans... Undyne... Alphys...
... Toriel.
Potwory są dziwne.
Pomimo tego, że znają cię tak krótko...
Wygląda na to, że naprawdę cię kochają.
Haha.
...
Frisk... Ja... Zrozumiem, jeśli mi nie wybaczysz.
Zrozumiem, jeśli mnie znienawidzisz.
Robiłem dziwne i okropne rzeczy.
Zraniłem cię.
Zraniłem wiele osób.
Rodzinę, przyjaciół, przypadkowe osoby.
Nie ma usprawiedliwienia na to, co zrobiłem.
[Nie wybaczasz]
... tak.
Rozumiem.
Mam tylko nadzieję, że...
Mogę to trochę poprawić.
[Wybaczasz]
C..co?
... Frisk, daj spokój.
Ty...
Ty sprawiasz, że znowu płaczę.
... swoją drogą, jeśli mi przebaczył(a)eś...
[Po walce 2]
Nie mogę trzymać tych dusz wewnątrz mnie.
Przynajmniej tyle mogę zrobić, by je uwolnić.
Ale najpierw...
Jest coś, co muszę zrobić.
W tej chwili czuję, jak serca wszystkich biją jak jedno.
Wszystkie płoną w jednym pragnieniu.
Z mocą każdego...
Z DETERMINACJĄ każdego...
To czas dla potworów...
Aby stały się wolne.
[Asriel używa mocy, by zniszczyć barierę]
Frisk...
Muszę już iść.
Bez mocy wszystkich dusz we mnie...
Nie mogę utrzymać tej formy.
Już za chwilę...
Zmienię się z powrotem w kwiatka.
Przestanę być "sobą".
Przestanę odczuwać miłość.
Więc... Frisk.
Najlepiej będzie, jeśli po prostu o mnie zapomnisz, dobrze?
Po prostu bądź z ludźmi, którzy cię kochają.
[Jeśli pocieszysz Asriela]
Ha... ha...
Nie chcę jeszcze odchodzić...
[Po walce 3]
Frisk...
Ty...
Robisz świetną robotę, wiesz?
Nieważne co robisz.
Wszystko będą tu dla ciebie, dobrze?
Cóż...
Mój czas się kończy.
Żegnaj.
Swoją drogą...
Frisk.
... dbaj o Mamę i Tatę ode mnie, okej?
Teksty narracyjne[]
Legenda, stworzona z każdej duszy w Podziemiu.[Sprawdź przed Ostateczną Walką]
Myślisz o tym, dlaczego teraz tutaj jesteś... Czujesz, że pusta przestrzeń w twoim ekwipunku maleje coraz bardziej![Marzenie]
Twoje przedmioty zostały napełnione marzeniami.[Marzenie 2+]
Trzymasz się swoich nadziei... Zredukowałeś maksymalne OBRAŻENIA, jakie możesz zebrać w tej turze![Nadzieja]
Wciąż się trzymasz. OBRAŻENIA zredukowane![Nadzieja 2+]
Asriel blokuje drogę.[Po transformacji]
Cały świat się kończy.[Neutralne]
Nie możesz ruszyć swoim ciałem.[Szamotanie się 1-4]
Nie możesz ruszyć swoim ciałem. Nic się nie dzieje. Szamotasz się.. Nic się nie dzieje. Próbujesz sięgnąć do swojego pliku ZAPISu. Nic się nie dzieje. Próbujesz ponownie sięgnąć do swojego pliku ZAPISu. Nic się nie dzieje. Wygląda na to, że ZAPISYWANIE gry jest niemożliwe... Ale... Może z resztką mocy, którą posiadasz... Możesz OCALIĆ kogoś innego...[Szamotanie 5]
Wygląda na to, że NADPISANIE pliku Asriela to jedyny sposób, aby go pokonać... Ale nieposiadanie żadnego ZAPISu wcześniej pozbawia cię mocy do zrobienia tego.[Szamotanie 5, jeśli gracz nie ma pliku ZAPISu]
?!?![Gdy plik AKCJA zmienia się na OCAL]
Patrzysz w głąb duszy Asriela i wołasz swoich przyjaciół. Oni gdzieś tam są, czyż nie? ... W głębi DUSZY ASRIELA coś drży...![OCAL]
W głębi DUSZY ASRIELA coś drży...![OCAL ponownie]
Czujesz, że coś słabo/znikomo/silnie drży w ASRIELU![Po OCALENIU]
Wołasz swoich przyjaciół z całego swojego serca. Czujesz skądś ich wsparcie.[Po ponownym OCALENIU kogoś, kto został już OCALONY]
Czujesz dusze swoich przyjaciół drżące w ASRIELU![Po ocaleniu wszystkich]
Dziwne, kiedy twoje przyjaciele przypominają sobie o tobie... Coś innego zaczyna drżeć w jego DUSZY, silniej i silniej. Wygląda na to, że jest jeszcze jedna osoba potrzebująca ocalenia. Ale kto...? ... Nagle rozumiesz. Sięgasz i wołasz jej imię.[Ktoś jeszcze]
...[Ktoś jeszcze]
Ciekawostki[]
Jest to wyjątkowa walka, w której nie moża ani zabić przeciwnika, ani samemu zginąć. Przy próbie atakowania Asriela pojawia się komunikat o chybieniu ciosu. Po "śmierci" gracza, tj. kiedy jego HP będzie równe 0, nie pojawia się napis GAME OVER i tekst Asgore'a, lecz animacja złamania duszy oraz jej scalenia z komunikatem "But it refused" (Ale to odmówiło).